wtorek, 14 lutego 2017

XI UAM czyli wizyta na Collegium Biologicum...

 

"Cała nasza nauka, w porówna­niu z rzeczy­wis­tością, jest pry­mityw­na i dziecin­na - ale na­dal jest to naj­cenniej­sza rzecz, jaką posiadamy. "


W walentynki razem z moją klasą odwiedziłam Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Jako klasa o profilu medycznym, naszym celem było Collegium Biologicum - wydział biologii.


Tego dnia został zaplanowany dla nas wykład oraz kilka zajęć warsztatowych. W pierwszej kolejności wzięliśmy udział w wykładzie, którego tematem były metody analizy DNA w biologi sądowej. Zajęcia prowadziła pani profesor Mirosława Dabet, która przedstawiła nam, w jaki sposób działa Pracownia Biologii Molekularnej, która mieści się na uniwersytecie i zajmuje się takimi kwestiami jak izolowanie próbek DNA z dowodów czy też wyliczanie prawdopodobieństwa powtarzalności kodu genetycznego w stosunku do całej ludzkości.



Po wykładzie podzieliliśmy się na dwie grupy. Jedna z nich, razem z profesor Sobkowiak (nauczycielka wf-u), udała się na zajęcia warsztatowe dotyczące wirusów i sposobów ich rozprzestrzeniania oraz wykorzystania, natomiast druga z nich, pod opieką naszej wychowawczyni- profesor Ulanickiej, zajęła się światem mikrobów. Zajęcia w laboratoriach odbywały się w bardzo sterylnych warunkach. Cała nasza klasa pozbawiła uniwersytet góry rękawiczek jednorazowych oraz tipsów (  nakładek jednorazowego użytku na pipety, służące do nakraplania płynów).

Warsztaty z wirusologii okazały się przyjemną formą powtórki tematu z początku roku szkolnego. 
Następne zajęcia, na jakie udała się moja grupa, nosiły tytuł "Jak rozwiązać problemy biologiczne za pomocą komputera".
Zastanawialiśmy się nad definicją słowa "bioinformatyka", poznaliśmy kilka programów umożliwiających odczytanie sekwencji DNA, sprawdziliśmy, czy w Parku Jurajskim zostało wykorzystane DNA dinozaura oraz zagraliśmy w gry które, jak się okazuje, są w stanie wspomóc naukowców w ich pracy. 

Trzecie i ostatnie warsztaty, w których braliśmy udział, odnosiły się do tematu modyfikacji genetycznych. Za pomocą odpowiednich enzymów, zwanych restrykcyjnymi, udało nam się "pociąć" cząsteczkę DNA a następne zbadać, jaki jest to rodzaj "cięcia". Rozmawialiśmy także o celach, sposobach i wynikach zmiany genów, poznaliśmy drogę, jaką musi przejść kosmetyk czy lek, zanim dostanie się do sprzedaży i zobaczyliśmy fluorescencyjne rysunki widziane pod ultrafioletem.

 Łącznie spędziliśmy na uniwersytecie pięć i pół godziny. Warsztaty pokazały nam biologię od innej strony, nie tylko tej podręcznikowej. To była nasza kolejna wyprawa na ten uniwersytet, a z każdą kolejną odkrywamy coraz ciekawsze strony uczelni. Mamy nadzieję, że jeszcze nie raz odwiedzimy Collegium Biologicum i weźmiemy udział w kolejnych warsztatach, które pozwolą nam poznać otaczający nas świat, dosłownie od podszewki!

Kavvomaniaczka ♥